środa, 1 stycznia 2014

Ustronia c.d.

2-gi dzień Zjazdu w Ustoniu.



Pamiątkowe zdjęcie z Weraph - od jej tutoriali zaczęła się trwająca już blisko 2 lata moja przygoda z koralikami.





Rezultat porannych warsztatów - ręczne szycie kota klamkowca. Zajęcia prowadzone przez p. Alicję. Mam wykrój i materiały - z pewnością powstanie jeszcze co najmniej jeden sympatyczny klamkowiec.




W tym czasie Jacek uczestniczył w warsztatach z decoupage'u.
Do twarzy mu w tym fartuszku :-)


Zdjęcie rodzinne z warsztatów...


W przerwie między warsztatami - szybciutki wypad do Czeskiego Cieszyna.


Popołudniowe warsztaty z frywolitki igłowej. Nie bardzo ogarnęłam tę technikę, mimo starań pań prowadzących zajęcia. Może dlatego, że igłę trzymałam w prawej ręce, choć jestem leworęczna.  Frywolitce igłowej dam jeszcze drugą szansę i poćwiczę trzymając igłę w lewej ręce ;-)




Połopudnie Jackowi minęło na zajęciach z Podstaw tworzenia biżuterii. Mam nadzieję, że po warsztatach sam będzie wykańczał swoje projekty...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz