O taki naszyjnik poprosiła moja mama na Dzień Mamy. Miałam problem z rurkami z kolorze złotym. W końcu udało mi się je znaleźć w Aragonicie (Hala H146 na Marywilskiej, W-wa).
Plecenia kuleczek mam dość na kilka tygodni. Doszłam do takiej wprawy, że z każdą kolejną kuleczką szło mi coraz szybciej. Mój rekord to 18 min :-)
Gratulacje - to prawdziwy wyczyn godny profesjonalnego sportu, a do tego taki piękny wynik :) HH
OdpowiedzUsuńJak widać mama jest bardzo wymagająca, a córka wyjatkowo zdolna! Cudowny!!!
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuń