Szare komórki trochę rozruszało,
Zamęczać nie będę, obiecuję,
czasami tylko pogłówkuję,
wierszykiem opis zamieszczę,
bloga trochę „dopieszczę” J
osobiście wypleciona :-)
Z Jacka pomocą wzór wymyśliłam,
pojedynczego peyota nawet polubiłam.
Do męża oficjalnie reklamację wnoszę,
inne zdjęcie Jacusiu poproszę.
Te oto uroku przekładki nie oddaje,
gdy na to patrzę, aż serce się kraje.
Brawo!!!
OdpowiedzUsuńczasami najprostsza jest najbardziej elegancka :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowa przekładka - niesamowicie elegancka w swej prostocie. A do tego ten wiersz - Olu, chcemy więcej przekładek i więcej wierszowanych opisów :)
OdpowiedzUsuńHH
Popieram wcześniejsze wpisy! Jeszcze,jeszcze!!!
OdpowiedzUsuń