Najwyższy czas na Jacka - przekładki wciąż królują. Teraz przekładka, od której zaczęła się Jacka przygoda z koralikami. To moja ulubiona. Białe kwiatki na czarnym tle i złoty środek kwiatka. Kwiatuszkowe były jeszcze takie. Mimo urlopu nie uda mi się dziś pokoralikować - pakujemy Ulę na obóz. Popołudniu warsztaty i jutro też. Obiecuję pokazać co zrobiłam, nawet jak średnio wyjdzie :-)
Ta wersja kwiatuszkowa podoba mi się najbardziej :) Może też sobie kiedyś taką zrobię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O, tak! To moja ulubiona! Ja proszę o schemat tutaj! Bardzo, bardzo...
OdpowiedzUsuńProszę o cierpliwość do jutra. Schemat zamieścimy w poniedziałek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
OiJ