wtorek, 25 lutego 2014

Labradoryt po raz pierwszy

Skromna zawieszka z kwadratowym labladorytem z roli głównej. Kamień opleciony koralikami Toho Bronze oraz Higher-Metallic-Frosted Blue Haze z ozdobną krawatką w kolorze mosiądzu. To mój pierwszy labradoryt - mieni się przepieknie wieloma kolorami. Jak już pisałam wcześniej, oplatać kwadratowe kaboszony umiem dzieki Weraph (jak zresztą wiele innych rzeczy :-)

Oto co znalazłam w sieci na temat tego kamienia:

Labradoryt wg medycyny niekonwencjonalnej:•  Ma pozytywny wpływ na funkcjonowanie gospodarki hormonalnej.
•  Pomocny przy braku koncentracji, kłopotach z pamięcią i bólach głowy.
•  Poprawia kondycję tkanki kostnej, przynosi ulgę w chorobach kręgosłupa, bólach stawów, reumatyzmie i artretyzmie.
•  Pomocny przy przeziębieniach, niskim ciśnieniu krwi i chorobach oczu.
•  Pomaga oczyścić ciało z toksyn i spowalnia procesy starzenia się.
•  Doskonały kamieniem dla kobiet, które chcą stracić na wadze - reguluje procesy trawienne i poprawia metabolizm.
•  Pobudza fizyczną aktywność - dodaje energii niezbędnej do realizacji założonych działań.

Czyli idealny dla mnie :-)

I jeszcze jedna ciekawostka:
raz na kilka tygodni umieścić kamień w nasłonecznionym miejscu w celu naładowania energią słoneczną. W ten sposób odzyska swój blask i właściwości.

Za:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz