Tę oto narzutę otrzymalam od mojej mamy w prezencie. Zostala ona w całości uszyta z męskich koszul! Jest piękna i niepowtarzalna i w 100% recaklingowa! Mama szyje patchworki od kilku miesięcy i dopiero rozkręca się w tym temacie. Chociaz na kursie patchworku w warszawskiej Szkole Patchworku wzięłyśmy udział jakieś 2 lata temu, dopiero teraz tj. na emeryturze nadszedł czas na szycie. Trzymam kciuki za kolejne szyciowe dzieła mamy :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz