poniedziałek, 20 lutego 2017

Kosmetyczki

Jak widać u mnie ostatnio na tapecie jest szycie :-) Tym samym z bloga "koralikowego" blog ten stał się praktycznie blogiem "szyciowym". Jacenty odpadł już kompletnie i nic nie wyplata, przy winę za ten stan zwala na mnie :-/  Ja od koralików odpoczywam, co nie znaczy, że do ich wyplatania nie powrócę. Co to, to nie! Wciąż po głowie chodzą różne pomysły, a na mojej tablicy na Pintereście jest cała lista koralikowej biżuterii, którą chciałabym wypleść. Na razie jednak przeżywam fascynację maszyną do szycia. I tak oto przedstawiam dwa kolejne "uszytki" - kosmetyczki dla koleżanek z pracy. Materiały kupiłam tu, a fantastyczny tutorial, z którego skorzystałam szyjąc jest tu Do gustu bardzo przypadło mi wszywanie suwaka - z przodu i z tyłu ładnie zakończonego. Polecam. Ciut więcej pracy, a efekt dużo lepszy.

Dodaj napis



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz