sobota, 7 czerwca 2014

Rozkaprysiłam się .... czyli Caprice w 4 odsłonie

Kolejna już odsłona bransoletki Caprice. Tym razem na biało i z powłoką AB, co do której wciąż miewam wątpliwości. Wydaje mi się , że na tych białych FP, powłoka wygląda jakby kiedyś całe były nią pokryte, ale się starły i widać ją tylko gdzieniegdzie... nie mniej jednak bransoletka wciąż bardzo efektowana. Do letniej kreacji w sam raz! Mam jakieś strasznie silne opory przed bransoletkami typu "bangle" czyli bez zapięcia. Powiedziałabym nawet, że mam lekką schizę na tym punkcie i oczami wyobraźni widzę jak przymierzająca ją osoba próbuje włożyć bransoletkę na rękę, a wtedy pęka żyłka...Śniło mi się to nawet niedawno. Kaszmar jakiś.Tak więc moje Caprice mają (i będą mieć) zapięcie.









4 komentarze:

  1. Kolejna świetna Caprice. Wiesz, że ja podobnie myślę o " bangle"! Jak mocujesz zapięcie? Nitką z koralikami, czy dodatkowymi ogniwkami?

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Gosia,
    Doszywam zapięcie do bransoletki jednocześnie nabieram koraliki, żeby zamaskować nic. Przechodzę przez koraliki i zapięcie co najmniej 3 razy, żeby wzmocnić szycie.
    Dzięki za komentarz :-)
    Miłej niedzieli,
    O.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech żyją zapięcia ! Przynajmniej bransoletka nie ześlizguje się z nadgarstka. A biała Caprice w wersji AB podoba mi się najbardziej, ma taki niepowtarzalny styl :)
    HH

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję HH, mam nadzieję, że sobie taką sama uszyjesz :-)

    OdpowiedzUsuń