Podwójna czarno-biała bransoletka. Dawno tu takich nie było. Udaje mi się ostatnio podgonić szydełkowe bransoletki, bo jadę od pętli do pętli (autobusowej) bez korków i przesiadek ok. 45 min. Wydziubię ok. 3/4 bransoletki. Swoją drogą uwielbiam lato w Warszawie. Miasto robi się w końcu znośne i do życia. Szkoda, że tylko przez 2 miesiące. Później zrobi się kocioł i pewnie przesiądę się z powrotem na pociąg...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz