Trudno nazwać ją broszką, ze względu na swoje rozmiary :-) Sam guzik był już całkiem sporych rozmiarów (31 mm), a jeszcze doszło kilka rządków koralików, no i zrobiło się dużo (jak dla mnie).
wtorek, 22 października 2013
wtorek, 15 października 2013
Odkrywamy nowe lądy cz.2
Od pewnego już czasu chciałam wypróbować techniki tkania na krośnie. Oto pierwsza wypleciona w ten sposób bransoletka. Przyjemna technika i szybko się robi - takie są moje wrażenia. Jak to mówią - pierwsze koty za płoty. Bransoletka trafiła na rączkę młodszej córki.
poniedziałek, 7 października 2013
Jacusiowe
Oj wkręcił mi się Jacek w te peyotowe przekładki, oj wkręcił. Oto kolejne jego projekty, jak zwykle bardzo udane. Bransoletki są dwie, a dzięki przekładce, którą można obracać, pojawiają się inne wzory. Dumna z męża jestem :-)
wtorek, 1 października 2013
Półkulka na sztyfcie
Kulki na sztyfcie jakoś nie bardzo mi podpasowały. Zrobiłam jedną parę takich kolczyków, założyłam i okazało się, że lekko opadają w dół, a to nie bardzo mi się podobało. Dlatego oplotłam kaboszonik w podstawie na 6 mm, podkleiłam sztyfcik i oplotłam do połowy jak kulkę, a potem zredukowałam i wszystko ładnie się dopasowało, a w uchu wyglada dużo lepiej.
kolczyki x 6
A oto 6 par kolczyków wyplecionych w 15-teczek w kolorach: jet, hematyt, beige, aluminium, dark saffire, antique bronze.
Subskrybuj:
Posty (Atom)